Jesień życia to eufemizm starości, która prędzej czy później przychodzi do naszych bliskich – dziadków, rodziców, przyjaciół, w końcu do nas samych. I choć co roku życzymy sobie radośnie stu lat życia, większość z nas obawia się tego czasu, który kojarzy się ze zbliżającym się końcem, samotnością i problemami – zdrowotnymi, finansowymi i emocjonalnymi.
Autor: Bravecare
to międzynarodowa firma zajmująca się profesjonalną opieką nad osobami niesamodzielnymi, chorymi, starszymi i niepełnosprawnymi, oferująca usługi na najwyższym poziomie. Pośredniczy w znalezieniu w pełni legalnej
i bezpiecznej pracy za granicą, starannie dobierając kompetentnych pracowników do zleceń, zapewniając językowe, psychologiczne i prawne wsparcie koordynatorów, a także oferując wynagrodzenie odpowiadające kwalifikacjom. Więcej informacji: www.bravecare.pl
Gdy choruje senior, chorują także bliscy – ta metafora niestety coraz częściej sprawdza się wśród polskich rodzin. Choroba starszej osoby – psychiczna czy fizyczna – potrafi wpłynąć na życie ich rodzin, przyjaciół, znajomych. Wszyscy muszą zatem przygotować się na moment, gdy trzeba będzie zaopiekować się dziadkiem, babcią, mamą czy ojcem. Jak spojrzeć na starszą, schorowaną osobę z innej perspektywy? Czy opieka zawsze musi kojarzyć się z wyczerpaniem, zmęczeniem i brakiem nadziei?
Choroba Alzheimera, opisana w 1906 roku przez Alozisa Alzheimera, prowadzi do stopniowej utraty pamięci, zdolności rozumienia, myślenia i kontroli zachowań. Można powiedzieć, że to choroba utraconych wspomnień, którą badacze wiążą z odkładaniem w mózgu złogów białek. Diagnozę często przyjmuje się jak wyrok – nie tylko dla chorego, ale i całej jego rodziny, która musi właściwie przygotować się do często wieloletniej opieki.