Brak wyników

Styl Życia

26 października 2020

NR 4 (Październik 2020)

Ruch w interesie. W twoim interesie

0 862

Piszę o tym wszędzie. Ruch to życie, bezruch to pustka, stagnacja, powolne umieranie. I mam na myśli nie tylko ruch czysto fizyczny, ale także wszelką aktywność: umysłową, duchową i emocjonalną, rozwijanie zainteresowań, pasji, kontakty towarzyskie – coś, co jest bardzo potrzebne do zachowania zdrowia na długie lata. A przecież chyba wszystkim o to chodzi. 

Jaka jest tajemnica długowieczności? Według zgodnych opinii naukowców geny to tylko 20% sukcesu. O wiele większą rolę odgrywa styl życia – pożywienie, aktywność, ruch oraz odpowiednia dawka odpoczynku i snu. Ważna jest też pogoda ducha, życzliwość i dobre relacje międzyludzkie. To są filary, co potwierdza większość badań i obserwacje społeczeństw, gdzie długość życia wykracza ponad przeciętną. Na trzech pierwszych miejscach na podium mamy japońską wyspę Okinawę, grecką Ikarię i górską prowincję Nuoro na Sardynii. Mieszkańcy wiodą tam długie i zdrowe życie, a wszechobecne gdzie indziej choroby cywilizacyjne (sercowo-naczyniowe, cukrzyca typu 2, niektóre nowotwory, depresja i demencja) należą do rzadkości. Lokalsi zawdzięczają to właśnie stylowi życia. Zostawmy jednak obce krainy, Japonię, gdzie jedzą wodorosty i od dziecka do staruszka ćwiczą karate, oraz śródziemnomorskie wyspy, na których bez wątpienia i wielu Kowalskim życie by się wydłużyło. Panie i panowie, lądujemy w naszym pięknym kraju!

W Polsce, według różnych danych, żyje obecnie kilka tysięcy 100-latków. Najstarsza Polka, pani Tekla Juniewicz pochodząca z okolic Lwowa, mieszkanka Gliwic, w czerwcu tego roku skończyła 114 lat. Jest najdłużej żyjącą osobą w Europie Północno-Wschodniej i regionie Morza Bałtyckiego. „Babcia zawsze była bardzo aktywna, opiekuńcza, wesoła i nie rozpamiętywała trudnych chwil z przeszłości. Lubiła książki i podróże” – mówi jej wnuk Adam (podaję za: wiadomości.radiozet.pl). „Trudne chwile”, „optymizm”, „aktywność” – to słowa klucze pojawiające się w większości relacji o sędziwych bliskich. Hart ducha po trudnych i bolesnych doświadczeniach burzliwego XX wieku to jedna z cech wyróżniających rodzimych stulatków. Ich aktywność fizyczna to niekoniecznie były ćwiczenia w klasycznym wydaniu, ale raczej praca w ruchu – w gospodarstwie na wsi, w ogrodzie czy na działce, podczas domowej krzątaniny. Żywili się najczęściej płodami ziemi własnej produkcji, w czasie wojennej zawieruchy wielu z nich nie dojadało albo głodowało, co dzisiaj też jest wskazywane jako korzystne dla zdrowia. Są też tacy, którzy postawili na sport i właśnie tam upatrują źródła swojej witalności. Fenomenem jest najstarszy obecnie Polak – pan Stanisław Kowalski ze Świdnicy, który w kwietniu 2020 skończył 110 lat. Jako 104-latek zadebiutował w oficjalnych zawodach lekkoatletycznych we Wrocławiu (2014), gdzie został Mistrzem Europy 100-latków w biegu na 100 m. Jest prawdopodobnie najstarszym lekkoatletą na świecie, aktualnym Mistrzem Świata i Europy w biegu na 100 m i rzucie dyskiem w kategorii wiekowej M105+. Wcześniej niczego nie trenował, ale całe życie codziennie dojeżdżał do pracy rowerem 10 km w jedną stronę. „Biegam codziennie. Liczę słupy elektryczne, patrzę na zegarek, ile sekund będę biegł. Dystans to około 50 metrów, pokonuję go cztery–pięć razy. Do lekarza nie chodzę, nie biorę tabletek” – mówił w 2014 r na antenie TVP Sport. 

Antoni Cholewa-Huczyński, znany jako Dziarski Dziadek, najstarszy polski YouTuber promujący zdrowy styl życia, „wziął się za siebie” w wieku 78 lat!

Pod koniec ubiegłego roku naukowcy kilku krajów alarmowali, że po raz pierwszy od dawna zatrzymała się krzywa wzrostu długowieczności. Rozwój cywilizacji to z jednej strony postęp medycyny, ale z drugiej narastający „wygodyzm” życia. Dobrobyt nam nie służy. Coraz więcej siedzimy – za biurkiem, w samochodzie, przed telewizorem. Coraz więcej jemy i to bardzo niezdrowo – za dużo mięsa, cukru, żywności przetworzonej, za mało warzyw, ryb, świeżych produktów. Palimy, rośnie spożycie alkoholu. Nie bez przyczyny w całym tzw. świecie krajów rozwiniętych rosną statystyki chorób krążenia, cukrzycy, układu pokarmowego, nowotworów, układu kostnego, otyłości, depresji i tak dalej, i tak dalej. Wiem, wiem, macie już po dziurki w nosie wszystkich Lewandowskich, Chodakowskich i innych Fajnych Bab, które mówią Wam, jak żyć. Skrzeczą i skrzeczą. Większość naszych rodaków woli szybkie rozwiązania – zabieg, tabletkę, suplementy diety. Wielu bliskie jest podejście, jakie miał Oscar Wilde – XIX-wieczny genialny pisarz i autor aforyzmów: „Zrobiłbym wszystko, żeby odzyskać młodość, byleby nie trzeba było rano wstawać, ćwiczyć lub zachowywać się w sposób godny szacunku”. Hołdujący tym przekonaniom pisarz zmarł w wieku 46 lat.

Niestety, wpływ stylu życia na zdrowie jest bezsporny. Zwłaszcza ruchu. Do tego stopnia, że Światowa Organizacja Zdrowia aktywność fizyczną umieściła na samej podstawie tzw. piramidy zdrowego żywienia. Dopiero wyżej znajdują się zalecenia dotyczące diety. Tymczasem społeczeństwo polskie należy do najmniej ruszających się w Europie. W statystykach unijnych zajmujemy szóste miejsce od końca. Badanie MultiSport Index 2019 wykazuje, że 64% Polaków wykonuje jakąś rekreacyjną formę ruchu (spacer, rower) co najmniej raz w miesiącu, ale to zdecydowanie za mało. 36% nie robi kompletnie nic. Aktywnych sportowo (czyli coś więcej niż spacer) jest zaledwie 48% Polaków i to głównie tych młodszych. Badania pokazały, że wśród osób całkowicie nieaktywnych fizycznie są przede wszystkim osoby starsze. Aż 53% osób powyżej 55. roku życia rezygnuje z wszelkiej aktywności fizycznej, nawet ze spacerów. Co trzecia osoba powyżej sześćdziesiątki uważa, że nie może być aktywna ze względu na wiek. „Naprawdę?” – jakby zapytał Marcin Szczygieł w kultowym programie z lat 90. XX wieku „Na każdy temat”.

Przykłady z życia pokazują co innego. Antoni Cholewa-Huczyński, znany jako Dziarski Dziadek, najstarszy polski YouTuber promujący zdrowy styl życia, „wziął się za siebie” w wieku 78 lat! Zaczął od aktywności fizycznej właśnie, potem dieta i „krioterapia”. Zmarł w tym roku w wieku prawie 98 lat. Warto przeczytać jego książkę Mój sposób na długowieczność, w której potwierdza wszystko to, co napisałam powyżej. Irena Wielocha (68) znana jako „Kobieta zawsze młoda” także zaczęła „nowe życie” jako kobieta dojrzała (56). Nie było łatwo, na siłowni wstydziła się swojego ciała, nie dawała rady z ćwiczeniami, rodzina buntowała się na zmianę jadłospisu. Wielokrotnie miała dość, ale nie poddała się. Dziś imponuje sprawnością fizyczną i zachęca do ćwiczeń innych. Zajrzyj na jej profil na Facebooku albo Instagramie, a sam się przekonasz. Takich kont ćwiczących „dojrzalsów” jest w mediach społecznościowych coraz więcej, co cieszy, ale niestety ciągle są one w mniejszości. Ja sama z uporem maniaka staram się nieść sportowo-dietetyczny kaganek oświaty, ponieważ wiem, ile zawdzięczam aktywności fizycznej.

Sport wyleczył moje choroby i dolegliwości i generalnie wzmocnił kondycję zdrowotną mojego organizmu. Znacząco wpływa też na redukcję stresu, jest wyzwalaczem dobrych emocji i dopalaczem w sytuacjach kryzysowych.

Mam 54 lata, nigdy wcześniej nie byłam w lepszej formie psychofizycznej i cały czas liczę na więcej. 

A jak u Ciebie z ćwiczeniami? Nie lubisz wysiłku, potu, nie chce Ci się, wstydzisz się innych, nie masz z kim? Znam wszystkie te wymówki, słyszałam je aż za często. Mimo wszystko namawiam Cię, żebyś spróbował(-a). Ja pewnych spraw też kiedyś nie cierpiałam – zmywania, prasowania, zakupów. Nudziło mnie to i męczyło. A jednak robiłam to, bo wiedziałam, że tak trzeba. Z czasem to polubiłam. Doceniłam to, że wokół mnie panuje porządek, który dobrze wpływa na moją psychikę. Ze sportem jest podobnie. Cokolwiek myślisz, proszę Cię, zacznij. Wybierz to, co Twoim zdaniem jest dla Ciebie najlepsze. Masz tyle możliwości – joga, pilates, rower, pływanie, aqua aerobik, siłownia, nordic walking, slow jogging, chodzenie po górach, Tai Chi, Qi Gong, taniec! To wszystko jest ruch. Zrób to. To może być najlepszy ruch w Twoim życiu! 

 

Przypisy